czwartek, 13 września 2007

#22 Rewolucje - Parabola scen. i rys.: Mateusz Skutnik

„Rewolucje” to komiks inteligentny, śmieszny i dobrze napisany. Opowiada o ideach, marzeniach i wynalazkach. W albumie „Parabola” mamy przedstawionych kilka historii zgrabnie połączonych z sobą i tak możemy poznać np opowieść odkrywcy czarnego lądu, matki, która dość ciekawie zapatruje się na macierzyństwo, albo losy szalonego profesora Gunther’a Nett, która najbardziej przypadła mi do gustu.


Mateusz Skutnik wymyślił sobie bardzo ciekawy i oryginalny świat niby ludzi przypominający okres rewolucji przemysłowej. Pełen jest szalonych wynalazków i rewolucyjnych teorii. Czytając ten album czuję się, że autor tworząc go miał konkretną wizję tego, co chce przedstawić. Wszystko jest opowiedziane w taki przyjemny, spokojny i leniwy sposób.


Od strony wizualnej komiks prezentuje się ciekawie. Autor ma swoją już od jakiegoś czasu mocno rozpoznawalną kreskę. Jest ona troszkę dziwna, ale bardzo czytelna i ciekawa. Nie ma tutaj efektownego kadrowania, ani oszałamiających efektów graficznych. Jest za to naprawdę dobra opowieść. Całość jest utrzymana w pastelowych kolorach, co idealnie pasuje do klimatu komiksu.


Komiks Mateusza Skutnika jest naprawdę dobrą pozycją i warto w niego zainwestować te w miarę nie wielkie pieniądze. Jeśli lubisz inteligentną i zarazem dowcipną rozrywkę to nie będziesz żałował wydanych pieniędzy. Na koniec trzeba jednak powiedzieć, że „Rewolucje” niestety czyta się dość szybko i to jedyna wada. Zaraz po przeczytaniu mamy ochotę na więcej, ale na szczęście są już dostępne kolejne trzy tomy.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz