Hearthstone: Heroes of Warcraft to nowa gra od Blizzarda, który próbuje za jej pośrednictwem zawojować rynek gier z miktopłatnościami. O zasadach oraz mechanice nie mam zamiaru się rozpisywać, ponieważ w prosty i klarowny sposób zostały one opisane na oficjalnej stronie. Ja natomiast chciałem się skupić na mojej przygodzie z tą grą.
Najpierw zapisałem się do beta testów i spokojnie czekałem na zaproszenie. Uczestniczyłem w jakiś trzech konkursach, gdzie można było otrzymać klucz. W między czasie sporo czytałem o tej grze, oglądałem filmy na YouTube. W końcu, jakiś tydzień temu, może troszkę dłużej, sprawdzając maila zorientowałem się, że w końcu otrzymałem zaproszenie do gry. Nie zastanawiając się wiele, wszedłem na stronę Blizzarda, pobrałem klienta i rozpocząłem instalację. Następnie miałem zalogować się na swoim koncie i jak zwykle nie pamiętałem swoich danych do logowania. Więc nie zastanawiając się długo stworzyłem nowe konto, aktywowałem na nim klucz do gry i ucieszony odpaliłem program.
Całość rozpoczyna się banalnym samouczkiem składającym się z pięciu walk. Po ukończeniu jego rozpoczynamy kolekcjonować bohaterów, karty i całą zabawę w tworzenie coraz to potężniejszych talii. W samej rozgrywce sporo zależy od szczęścia, a moim zdaniem powinno od strategii jednak i tak jest to całkiem przyjemna rozrywka. Dodatkowo każda z partii nie trwa dłużej niż 20 min co czyni tą grę idealną pozycją na szybki relaks.
Kilka dni przyjemnie spędzałem czas, grając partię za partią, aż naszła mnie ochota, aby uruchomić Hearthstone na innym komputerze. Okazało się, że podczas logowania na stronie zablokowałem sobie konto. Otrzymałem w tej sprawie maila, co i jak mam zrobić, aby je odblokować i odpadłem. To jest jakaś paranoja. Mianowicie poinstruowano mnie by wejść na stronę zmiany hasła, gdzie podaje się swój e-mail, imię i nazwisko oraz zaznacza się checkbox odnośnie tego czy użytkownik ma przypięte swoje nazwisko do konta. Tym ostatnim zabili mi ćwieka i za każdym razem musiałem strzelać. Podałem kilka możliwych wariantów i nic nie zadziałało. Odpuściłem i po kilku dniach postanowiłem spróbować ponownie. Tym razem znowu wpisywałem to samo co poprzednim razem i jakimś cudem się udało przejść do następnego etapu, którym jest odpowiedź na sekretne pytanie. W moim przypadku chodziło o wymarzony zawód z dzieciństwa. Tutaj niestety spasowałem i odinstalowałem grę. Po pierwsze wydaje mi się, że nie podawałem nigdy odpowiedzi na takie pytanie. W dzieciństwie nie miałem żadnego wymarzonego zawodu. Aktualnie też nie mam, więc nie mam zielonego pojęcia co miałbym tam podać.
W tak prozaiczny sposób zakończyła się moja przygoda z tą całkiem przyjemną grą. Zdaję sobie sprawę, że to głównie przeze mnie i to ja jestem ofermą. W końcu prawie nigdy nie korzystałem z konta na serwerach Blizzarda, a za każdym razem jak już taka potrzeba się pojawiała, to zawsze był jakiś problem z logowaniem. Z kolei system odblokowywania konta to jakiś koszmar. Utrudniają użytkownikowi życie tylko za pomocą jednego formularza, gdzie są jakieś durne pytania o to czy mam przypisane nazwisko do konta czy zmyślony zawód z dzieciństwa. Naprawdę mam wrażenie, że nic takiego nie podawałem. Jednak jak już wspominałem, mam świadomość, że wina leży po mojej stronie. Osobiście za grą tęsknić nie będę i po raz kolejny wrócę do Skyrim lub innej ciekawszej pozycji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz