niedziela, 17 lutego 2013

#201 cotygodniowa zeszytówka #42

Super Dinosaur 017Super Dinosaur #17, Image Comics

scenariusz: Robert Kirkman, rysunki: Jason Howard

Numer w którym Derek wraz z Super Dinosaurem rozwiązują, mam nadzieję definitywnie, wątek dwóch zwaśnionych ras z Inne - Moon. Całość poprowadzona tak ciekawie, że ucieszyłem się jak dotarłem do końca numeru. Ja rozumiem, jest to seria przeznaczona raczej dla młodszych czytelników, ale nie jest to chyba powód, aby było aż tak przewidywalne. W tej opowieści nie ma absolutnie nic ciekawego, a motyw z pożywieniem dla obcej rasy jest prostacki i chamski. Chodź zapewne miał być zabawny. Kirkman pierwszy raz mnie zawiódł. Jedynym plusem i jakąś zapowiedzią na ciekawsze następne numery, jest dalsza część wątku związanego z matką tytułowego bohatera. Mam nadzieję, że scenarzysta skupi się teraz więcej na tym i cała akcja nabierze tępa. Częściej będzie pojawiał się Max Maximus ze swą świtą i znowu będzie tak przyjemnie jak w początkowych numerach. Wtedy, gdy Kirkman pięknie pokazywał jak można świetnie i z pomysłem bawić się ogranymi do bólu tematami, przy okazji robiąc świetny pastisz opowieści o super bohaterach.


AT_12Adventure Time #12, BOOM! Studios


scenariusz: Ryan North, Alexis Frederic - Frost, rysunki: Shelli Paroline, Braden Lamb, Andrew Arnold


Po tym jak Finn, Jake i Marceline odkryli w poprzednim numerze, że ktoś zniszczył najbardziej przez nich pożądaną grę komputerową, postanowili go odnaleźć i ukarać. W aktualnym numerze poszukiwania nadal trwają i przebiegają w bardzo ciekawy sposób. Mianowicie nasi bohaterowie wywnioskowali, że tak niecnego czynu mógł się dopuścić tylko jakiś zły czarodziej, więc postanowili zwabić go do siebie, aby wymierzyć mu karę. W tym celu postanowili zorganizować walkę magów. Na plakacie umieścili wiadomość, że jest to impreza skierowana tylko dla najlepszych, dzięki czemu mają pewność, że przyjdą wszyscy. Każdy z naszych bohaterów miał przeprowadzić eliminacje z osobna, aby przyśpieszyć cały proces. Świetnie poradziła sobie z całą sytuacją Marceline, która przy okazji zemściła się na każdym magu, który kiedykolwiek jej w jakiś sposób zaszkodził. Cały plan oczywiście nie wypalił i BMO musiał uratować sytuację. Najlepszym jednak momentem całego numeru jest gościnny występ Lumpy Space Princess, która w zabawny sposób wytłumaczyła wszystkim dlaczego główni bohaterowie nie chcą się z nią spotykać. Za co chwilę później zostaje pięknie ukarana.  Druga za to historia pokazuje czytelnikom jak krok po kroku stworzyć swój własny komiks. Użyteczna wiedza podana w bardzo przyjemny i ciekawy sposób.


A8Aquaman #8, DC Comics


scenarzysta: Geoff Johns, rysunki: Ivan Reis

Numer, który pokazuje jakim twardzielem i zimnym draniem był kiedyś Arthur. Akcja cofa się o sześć lat i dzięki temu możemy poznać wydarzenia, gdy wraz ze swoim składem super bohaterów uganiał się po Syberii w pogoni za Black Mantą. Tym samym, który obecnie ich tropi i po kolei  eliminuje. Słaba jest ta seria i to bardzo. Scenariusz nawet jeszcze nie jest taki zły. Trochę mnie zaciekawił i nawet sprawdzę co będzie dalej. Dodatkowo z racji tego, że kompletnie nie znam postaci występujących w tej serii to bardzo trudno jest mi coś przewidzieć. Co oczywiście jest wielkim plusem. Jednak cały czas mnie zastanawia z kim sypia rysownik, że otrzymał angaż przy tej serii. Jest tak kiepski, że siedząc przez 15 min na jakiejś stronie zrzeszającej rysowników znalazłbym z 5 lepszych wcale jakoś specjalnie nie szukając. Dla przykładu, jest moment gdzie jeden z głównych bohaterów profesor Shin na dwóch kadrach następujących po sobie wygląda kompletnie inaczej. Gdyby nie to że jego skóra jest w tym samym odcieniu to trudno byłoby się zorientować, że to ta sama postać. Wszystkie kobiece postacie, które w zamyśle twórców miały być zapewne bardzo seksowne, są po prostu brzydkie. Naprawdę nie mogę zrozumieć, czym kierowali się ludzie w DC dając temu panu posadę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz