niedziela, 24 lutego 2013

#202 cotygodniowa zeszytówka #43

Thief of Thieves 012Thief of Thieves #12, Image Comics

scenariusz: Robert Kirkman i James Asmus, rysunki: Shawn Martinbrough

Ojciec z synem przystępują do realizacji planu odbicia ukochanej młodszego z nich. Śledząc ich losy podczas przygotowań, ułożyłem sobie w głowie cały przebieg tego zajścia. Wszystko nawet szło tak jak to sobie wyobraziłem, aż do samego końca, w którym Kirkman stawia naszych bohaterów w całkiem zabawnej sytuacji. Jak zwykle scenarzysta wychodzi obronną ręką z całej sytuacji i pokazuje jak powinno się sprawnie i ciekawie pisać scenariusze. Dodatkowym plusem są ciekawie rozpisane relacje między ojcem, a synem. Starszy jest doświadczony życiem złodziej, który już pragnie wycofać się z interesu. Głównie motywowany chęcią uczynienia czegoś dobrego dla swej rodziny. Syn, z kolei, to narwaniec mający już niestety za sobą pierwsze skoki, które raczej można uznać za same porażki. Przez co wpakował siebie w kłopoty oraz zmusił ojca do powrotu w złodziejski fach. Cały czas sprawia mi przyjemność obserwowanie ich wzajemnych relacji. Próby pojednania się, nawiązania jakiegoś wspólnego języka oraz wyrobienia wzajemnego zrozumienia i zaufania. W końcu muszą razem pracować, a z powodu wszelkich różnic jakie ich dzielą nie jest to łatwe. Seria jak najbardziej warta, aby się z nią bliżej zaznajomić. Moim zdaniem jedna z lepszych jakie czytam.


Saga 010Saga #10, Image Comics


scenariusz: Brian K. Vaughan, rysunki: Fiona Staples

Nie wiem dokładnie jak to się dzieje, ale z każdym numerem ta seria podoba mi się coraz bardziej. Wszystko w niej tak pięknie współgra z sobą. Ciekawa fabuła, która w leniwy i spokojny sposób wszystko pcha do przodu. Jednak z drugiej strony ani na moment nie pozwala się nudzić. Dobrze i ciekawie rozpisane postacie, które są po prostu żywe, pełno wymiarowe. Z różnymi swoimi zaletami, wadami i własnym punktem widzenia na otaczający ich świat. Dodatkowo sam  świat wokół nich jest cudowny. Z ciekawą historią oraz rządzącymi nim zasadami. Ciągle dzieje się w nim coś, co mnie zaskakuje i pokazuje jak świetnie zostało to wszystko przemyślane zanim zostało przelane na papier. Całość została zilustrowana przez Fionę w bardzo interesujący sposób dający, w moim odczuciu, wypadkową pomiędzy cyfrowym malarstwem a szkicami, co idealnie pasuje do całej opowieści. Seria ta wyróżnia się też wspaniałym klimatem, który pomimo tego, że jest ubrany w S-F to również często sięga po stylistykę grozy. Pięknie jest również prezentowana wzajemna miłość pary głównych bohaterów, którzy jak Romeo i Julia, przedstawiciele zwaśnionych ras, kochają się pomimo dzielących ich różnic. W tym komiksie po prostu wszystko bardzo dobrze do siebie pasuje, dając czytelnikowi świetną rozrywkę.


The Manhattan Projects_003The Manhattan Projects #3, Image Comics


scenariusz: Jonathan Hickman, rysunki: Nick Pittara

Dość mocno mnie zaskoczył ten numer. Cała fabuła tej serii kręci się wokół Projektu Manhattan, jak zresztą wskazuje sam tytuł i powstania TEJ bomby. Myślałem, że to wątek rozpisany na najbliższe kilkanaście numerów podczas, których czytelnik będzie miał okazję poznać szczegółowo całą zawiłą historię tego projektu poszerzoną dodatkowo o elementy zaczerpnięte z fantastyki naukowej. Tymczasem gwóźdź programu, czyli pocisk, pojawia się już w tym numerze i jakby tego było mało, scenarzysta postanowił go zdetonować. Teraz jestem bardzo ciekaw, czym zaskoczy mnie Hickman w przyszłości. Pozostało mu sporo ciekawych postaci oraz cały przedstawiony świat. Wszystko to daje spore pole do popisu i mam nadzieję, że scenarzysta wykorzysta to w pełni, ponieważ potencjał jest spory. Poza tym ciekawią mnie dalsze losy Oppenheimera i jego kilku dość sprzecznych osobowości, oraz Einsteina i jego tajemniczego monolitu przed, którym wysiaduje niezliczone godziny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz