niedziela, 21 października 2007

#26 3.10 To Yuma reż.:James Mangold, scen: Derek Haas i Michael Brandt

Jakoś tak dawno nie miałem okazji zobaczyć westernu, bo to wymarły gatunek filmowy ostatnio, a tu trafił się jeszcze naprawdę dobry film. Głównym bohaterem jest biedny farmer, który podczas przeciągającej się burzy walczy o przetrwanie swojej rodziny i rancza. Potrzebuje pieniędzy na wybudowanie studni i aby je zdobyć przyłącza się do grupy eskortującej niebezpiecznego i bezwzględnego rewolwerowca do tytułowej Yumy, gdzie pociąg zabierze go do więzienia.

Film jest świetnie zrealizowany. Naprawdę dobrze poprowadzona fabuła pokazująca dylematy i powstające relacje między głównymi bohaterami. Dodatkowo trochę akcji, która jest świetnie wyważona i nie jest głównym wątkiem filmu.

Jednak to co mnie najbardziej urzekło w tym obrazie to relacja pomiędzy głównymi bohaterami granymi przez Russel'a Crowa i Christian Bale. Na początku jest to z jednej strony po prostu praca i to niezbyt przyjemna, a z drugiej strony próba ucieczki i walka o życie. Z czasem jednak zaczyna się to przeradzać jakby w przyjaźń i świetnie jest zrobiona końcowa scena podczas, której przedzierają się przez miasto do tytułowego pociągu i pomagają sobie nawzajem w strzelaninie.

Film naprawdę wart polecenia i świetne kino. Końcówka ciekawa i zaskakująca, a cały film naprawdę świetnie wyważony i mam nadzieję na jeszcze kilka takich filmów. Taki western mógłby odżyć.

4 komentarze:

  1. Jedna z najlepiej napisanych tutaj recenzji. Płynna, szybka i poprawna gramatycznie jednak nie tracąca rzeczowości. Zdecydowanie zachęca do obejrzenia recenzowanego filmu.Hehehe... to taka moja recenzja recenzji ;)PozdrawiamOlund

    OdpowiedzUsuń
  2. Patrz a mówiłeś że Twoje ostatnie recenzje to stylistyczne gluty. A nie tylko mi się podoba.. Dobrze jest być w grupie.. a z Olundem to już w ogóle. Kimkolwiek nie jest.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie spodziewalem sie ze ogladales ten film, a co wiecej przypadl Ci do gustu w tym samym stopniu jak mnie. Biorac pod uwage, jak juz wyzej ktos napisal, plynnosc Twojej recenzji oraz to ze nie starales sie specjalnie wnikac w jakis jeden watek tylko zrecenzowac w rzetelny sposob 3:10 to Yuma, stwierdzam ze bardzo dobrze 'opisales' ten film. :)

    OdpowiedzUsuń