środa, 10 sierpnia 2011

#121 Split/Second




Split/Second to gra wyścigowa z fabułą. Wiem brzmi to dziwnie, ale taka jest prawda. W myśl jej jesteśmy kierowcą rajdowym który bierze udział w programie telewizyjnym typu reality show polegającym na ściganiu się na specjalnie do tego stworzonych torach. Pomysłem, dzięki któremu oglądalność ma sięgać coraz wyżej słupków jest możliwość wysadzania na trasie otoczenia na przeciwników.








Sama gra została podzielona na dwanaście sezonów programu. W każdym sezonie jest po sześć wyścigów, z czego ostatni jest najważniejszy, tak zwany Elite Race, po zwycięstwie którego dostajemy dostęp do następnego sezonu. Samych wyścigów jest sześć rodzajów:


Raca – standardowy wyścig,  kto pierwszy na mecie ten wygrywa.


Elimination – w którym co kilkanaście sekund odpada ostatni zawodnik, chyba mój ulubiony tryb.


Air Revenge – tryb w którym pędzimy na trasie, a nad nami lata śmigłowiec próbujący w nas trafić rakietami. Chodzi o to, aby jak najszybciej go zestrzelić. Ładując  pasek eksplozji*, możemy odpalać rakiety w śmigłowiec.


Air Strike – to samo co powyżej tylko nie można zestrzelić śmigłowca, a trzeba się jak najdłużej utrzymać na trasie.


Detonator – wyścig w którym musimy zrobić jak najszybciej okrążenie w trakcie którego co chwila otoczenie stara się nas zabić.


Survival – pędzimy na trasie po której jeżdżą olbrzymie tiry rzucające w nas wybuchowymi beczkami i trzeba jak najdłużej utrzymać się na trasie.





Gra jest dość mocno zróżnicowana i pozwala na zabawę przez wiele godzin. Samochodów jest wiele i każdy prowadzi się inaczej. Chodź trzeba zauważyć, że jest to mocno arcadowy tryb jazdy. Dodatkowo do każdego trybu wyścigów jedne samochody nadają się lepiej od innych co skłania do eksperymentowania. Tras jest kilka, z wieloma różnymi ścieżkami do celu, co stwarza wrażenie jakby było ich znacznie więcej. Jednak największą frajdę, co zarazem jest największym celem tej gry to wysadzanie otoczenia na przeciwników. Jest to rozwiązane za pomocą paska eksplozji. Za każdym razem gdy popadamy w poślizg ładuje nam się ten pasek. Gdy odpalamy jeden to na trasie wybuchają beczki, samochody z pobocza, lub małe budynki. Gdy odpalimy wszytkie trzy  za jednym razem, moim zdaniem najlepsza opcja, to na trasie następują olbrzymie zniszczenia, które całkowicie zmieniają trasę. Gdy ścigamy się np. w dokach to można wysadzić cały statek, po którego wraku można wjechać na pokład innych statków. W innej trasie wysadza się w powietrze wierzę po której się wjeżdża na dachy budynków. Wygląda to wszystko naprawdę niesamowicie i powoduje dodatkowo, że nie można jeździć na pamięć na żadnej z tras, bo zawsze komputer jadący za Tobą może ją w każdym momencie zmienić. Dodatkowo za pasek eksplozji można otwierać różnego rodzaju skróty na trasie, które czasem potrafią zaważyć na końcowym wyniku wyścigu.





Od strony graficznej gra prezentuje się pięknie. Trasy zostały ciekawie zaprojektowane, dzięki czemu możemy podziwiać krajobrazy miasta, doków, starego lotniska z wrakami samolotów lub olbrzymiej tamy. Dodatkowo kiedy wszytko wybucha włącza się tryb zwolnienia w którym widać dokładnie rozwalające się samochody i całe zniszczenie. Wiele odłamków wpada wtedy na kamerę dodając uroku do całej sytuacji. Jeździmy w różnych porach dnia co owocuję piękną grą świateł i pomimo tego, że gra wyszła już ponad rok temu, to nadal ma wiele do zaoferowania pod względem walorów estetycznych.





Bardzo podoba mi się również zachowanie komputera, który potrafi spychać na przeszkody, blokować i ogólnie utrudniać życie gracza. Raz mi się zdarzyło zostać zablokowany przez dwa samochody z dwóch stron co skończyło się zepchnięciem mnie na mur. Przeciwnik cały czas atakuje, coś wysadza i spycha gracza na wszystkie możliwe sposoby, co jest wielkim plusem i sprawia, że gra wraz z postępem robi się coraz bardziej wymagająca.




Dodatkowym plusem jest również możliwość grania na jednym komputerze we dwoje, co miałem ostatnio przyjemność sprawdzić. Do wyboru są tryby: Race, Survival, Air Strike oraz Elimination.  Ja wraz ze znajomym pograliśmy chwilkę w pierwsze dwa, aby następnie przez wiele godzin grać w eliminację, który sprawia jest stworzony do współzawodnictwa. Gorąco polecam tę opcję.






Jak kupiłem chyba w lutym nowy komputer to była to jedna z pierwszych gier jakie zainstalowałem i muszę przyznać, podobała mi się strasznie. Jak wszystko wybuchało to cieszyłem się jak małe dziecko. Nawet moja dziewczyna była w szoku jak bardzo mnie wciągnęła ta cała rozgrywka. Wczoraj ukończyłem ostatni wyścig i z czystym sumieniem mogę gorąco polecić tą grę.


*To twór mojego słowotwórstwa, gdyż nie wiem jak się te paski nazywają fachowo.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz