niedziela, 17 listopada 2013

#265 cotygodniowa zeszytówka #81

X-Men - Battle of the Atom 002X-Men Battle of the Atom#2, Marvel


scenarzysta: Brian Michael Bendis, Brian Wood, Jason Aaron, rysunki: Esad Ribic,  Giuseppe Camuncoli, Andrew Currie, Tom Palmer, Matt Milla, Kris Anka, Chris Bachalo, Mark Irwin, Victor Olazaba, Stuart Immonen, Wade Von Grawbadger,


Udało się! Dobrnąłem w końcu do końca Battle of the Atom i spokojnie mogę zaprzestać kolejnej lektury zeszytów z literą X w tytule i wszelkich pochodnych. Niestety całe to wydarzenie mnie tak wymęczyło, że mam ich dość na jakiś czas. Poza tym mnogość wszelkich co chwilę pojawiających się eventów oraz wymagana znajomość naprawdę wielu zależności panujących między postaciami i poszczególnymi tytułami sprawia, że są to trudne pozycje dla nowych czytelników. Odnośnie zakończenia, spokojnie nie będę spojlerował, to jest dokładnie takie jak wszyscy się spodziewają. Ci co mieli dostać łomot dostają. Ktoś ginie, inni zmieniają szeregi, przechodzą do innych grup i w sumie to jest jedyne zaskoczenie. Są lekkie przetasowania w składach, wynikające z powyższego, ale nie jest to żadna rewolucja mogąca usprawiedliwiać kolejne spore wydarzenie u mutantów. Niestety po raz kolejny mam smutne wrażenie, że całość została wymyślona tylko po to, aby wyciągnąć więcej pieniędzy od czytelników i chęci wzbudzenia w nich zainteresowania nowymi tytułami.


Ghosted 005Ghosted #5, Image Comics


scenariusz: Joshua Williamson, rysunki: Goran Sudzuka

Numer ten ciekawie kończy historię tej z założenia mini serii. Czytelnik poznaje w końcu tajemnicę nawiedzonego domu, czego można się było domyślić. Zostaje opowiedziana historia poprzedniego, nieudanego skoku na kasyno głównego bohatera. Dzięki czemu wszystko układa się w sensowną całość. Jednak głównie spodobała mi się cała konstrukcja tego odcinka. Rozpoczyna się dość szybką i zaskakującą akcją, gdzie dochodzi do ostrego starcia w szeregach oddziału łowców duchów. Następnie całość zwalnia i przechodzi do spokojnego finału w którym Markus otrzymuje to co sam zamówił. Pamiętam, że seria ta miała liczyć tylko pięć numerów i miała być zamkniętą opowieścią. Jednak spodobała się na tyle czytelnikom, że chętnie zagłosowali na nią swoimi portfelami i dzięki temu powstanie ciąg dalszy. Ja bawiłem się dobrze podczas lektury, więc chętnie poczekam na dalszą część. Dodatkowo wnioskując po ostatniej stronie, następna opowieść będzie chyba w trochę  innych klimatach, co powinno znacznie urozmaicić całość.


Swamp Thing (2011-) 025Swamp Thing #25, DC Comics


scenariusz: Charles Soule rysunki: Jesus Saiz

Kurcze, dawno żaden numer tej serii nie podobał mi się tak bardzo jak ten. W sumie jest w nim tylko akcja, ale niezwykle ciekawa i z pomysłem. Parliament of Green posiada aktualnie dwóch pretendentów na stanowisko awatara zieleni. Naszego starego znajomego Aleca Hollanda oraz Seedera, który zagościł na łamach tej serii kilku numerów wstecz. W związku z tym, że awatar jest w pewnym sensie wojownikiem i obrońcą zieleni, cały casting o stanowisko zostanie rozwiązany podczas walki na arenie pomiędzy dwoma kandydatami. Sama walka została natomiast oparta na kreatywnym wykorzystaniu całego potencjału ich umiejętności dzięki czemu jest to niezwykle widowiskowa i pomysłowa scena. Na stronach komiksu pojawia się nawet księżyc, macki, portal, a to i tak nie wszystko. Jednak po mimo tego wszystkiego, to dopiero zakończenie okazało się największym zaskoczeniem numeru. Jestem bardzo zainteresowany kolejnym odcinkiem i cieszy mnie niezmiernie, że z nowym scenarzystą ta seria znowu prezentuje interesujące i sprawnie napisane historie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz