niedziela, 27 stycznia 2013

#197 cotygodniowa zeszytówka #39

Saga-09Saga #9, Image Comics

scenariusz: Brian K. Vaughan, rysunki: Fiona Staples

Numer w całości skupiający się na łowcy głów The Willu, który wspomina swą ukochaną po jej śmierci. Ma ku temu całkiem dobrą okazję, ponieważ w miejscu jego odosobnienia pojawia się Gwendolyn. Kobieta, ma zmotywować The Willa do wykonania zlecenia, którego się podjął. Równocześnie sama ma  w tym również interes. Ciekawy numer, który przy okazji wyjaśnia kwestię uratowania Slave Girl z planety Sextillion. Bardzo podoba mi się design postaci Gwendolyn. Jej fryzura, kolor skóry oraz samurajski miecz kojarzą mi się z taki postaciami jak Afro Samurai lub Mugen z serii anime Samurai Champloo. Bardzo ładnie prezentuje się jako czarnoskóra kobieta z afro, rogami, kataną i ubraniem w bieli. Do tego jej nieprzeciętna pewność siebie. Taka pani z którą za bardzo nie masz ochoty dyskutować, bo i tak jakoś podskórnie czujesz, że nie masz szans. Drugą gwiazdą numeru jest kot, towarzysz The Willa, który zawsze wie kiedy ktoś kłamie lub mówi prawdę. Odzywa się rzadko, ale zawsze w takim momencie, że trafia w sedno, co świetnie widać podczas pertraktacji pomiędzy łowcą głów a Gwendolyn. Bardzo dobra rozrywka nieustannie na wysokim poziomie z którą warto się zaznajomić jak najszybciej.


Uncanny AvengersUncanny Avengers #3, Marvel


scenarzysta: Rick Remender, rysunek: John Cassaday

No i podziało się. Red Scull, po tym jak połączył swój i Xaviera mózg postanowił zawładnąć światem. Na dzień dobry doprowadzając do wielkiego pogromu mutantów przez zwykłych obywateli. Ludzie pod wpływem telepatii Red Skulla potrafią teraz rozpoznawać mutantów i jak to zwykle bywa w takich przypadkach, dochodzi do zamieszek oraz masowych aktów przemocy. Ludzie mordują mutantów. Oczywiście Avengers nie mogą na to pozwolić i stają do nieuczciwej walki. Bardzo podoba mi się w numerze odwołanie do faszyzmu i pogromu jakiejś grupy ludzi. RS ze swą przeszłością świetnie nadaje się do tej roli. Przy pomocy swego pomagiera Honest Johna, który jest żywą propagandą myślę, że mogą osiągnąć wiele. Naprawdę sporo się dzieje, nie sposób się nudzić. Do tego dochodzą kłótnie między Avengersami i problem z ich lojalnością dzięki czemu otrzymujemy ciekawą rozrywkę. Przeszkadzają mi tylko przekomiczne pozy w których ustawiają się nasi bohaterowie podczas walki. Coś pomiędzy scen wyjętych ze starych filmów kung fu, a Power Rangers. Autorzy sami się proszą, aby zrobić z tego jakąś przeróbkę.


MPThe Manhattan Projects #2, Image Comics

scenariusz: Jonathan Hickman, rysunki: Nick Pittara

Tym razem mamy możliwość poznać historię jak to Wernher von Braun, niemiecki zbrodniarz wojenny i naukowiec zarazem, został zwerbowany przez doktora Feynmana do projektu Manhattan. Tylko tyle, lub aż tyle, bo szczerze przyznam nic więcej się w tym numerze nie dzieje. Nadal podoba mi się pomieszanie faktów z fikcją. Umieszczanie Einsteina, Oppenheimera z wymyślonymi postaciami, teleportami i istotami z palącymi się głowami. Wracają jeszcze na chwilkę do Alberta, to wypuścili go na chwilkę z celi i okazał się zgorzkniałym starcem, bez serca, którego widok cierpiących mnichów podtrzymujących swoją medytacją działanie portalu kompletnie nic nie obchodzi. Z tego co zawsze czytałem, Albert był raczej pogodnym i miłym człowiekiem, a tu taka zmiana. Po mimo tego, że to dopiero drugi numer i seria się dopiero rozkręca, to już zapewnia te kilkadziesiąt minut dobrej rozrywki.

3 komentarze: