wtorek, 3 lutego 2009

#87 Przybysz scen. i rys. Shaun Tan

Komiks Shauna Tana to piękna opowieść mężczyzny, który opuszcza swoją rodzinę i wyjeżdża do obcego kraju w poszukiwaniu lepszego życia. Oglądamy jego proces asymilacji w nowym środowisku, poszukiwanie pracy, poznawanie nowych przyjaciół i tym podobnych codziennych spraw. Shaun Tan świetnie pokazał tą inność nowego miejsca ubierając ją w lekko surrealistyczne klimaty. Zamiast napisów na sklepach, w gazetach itp wszędzie są jakieś przedziwne znaki, których nie rozumiemy. Tubylcy jedzą jakieś dziwne owoce i żyją w pięknej harmonii z przedziwnymi stworami. Zapewne tak się czuje duża większość emigrantów w nowym kraju.

Cały album jest niemy a wizualna strona tego komiksu to istny majstersztyk. Największe wrażenie robią na mnie całostronicowe kadry przedstawiające panoramę miasta. Niezwykle szczegółowe, które można oglądać długo i wiele razy i zawsze znajdziemy coś nowego. Świetna jest również scena przedstawiona za pomocą dwunastu małych kadrów na stronie. Rozmowy naszego bohatera z celnikiem na granicy. Nie widzimy rozmówcy, tylko reakcje i zakłopotanie naszego bohatera. Za pomocą prostej metody autor otrzymał wspaniały efekt.


Muszę przyznać że jakoś nigdy nie kupowałem niemych komiksów bo dla mnie to oglądanie (bo o czytaniu raczej nie ma mowy) na 15 min i trochę szkoda mi pieniędzy, które mogę przeznaczyć na coś innego. Jednak do tego albumu będę wracał jeszcze nie raz, bo bardziej traktuję go jak album ze świetnymi grafikami, a nie jak komiks. Swój album dostałem na urodziny sprowadzany z zagranicy, ale gdyby tak się nie stało, na pewno kupiłbym już za kilka dni polskie wydanie bo jak dla mnie to jeden z najlepszych komiksów tego roku, co wnioskuję z zapowiedzi naszych rodzimych wydawców.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz