piątek, 20 lutego 2009

#90 na dziewiczym lądzie!

Jakoś prawie rok temu zaczęliśmy szukać z Moniką nowej knajpy do zabawy bo w starej już się nam nudziło i nie odpowiadało towarzystwo. Tak sobie w nocy chodziliśmy i szukaliśmy, aż z dupy weszliśmy do jednej knajpki. Wchodzimy na parkiet a tam Prodigy! Pomyśleliśmy zostajemy na chwilkę i zostaliśmy do samego rana. Bawiliśmy się przy d'm'b i było super. Tak się nam spodobało że zaczęliśmy chodzić prawie co weekend. Poznaliśmy mnóstwo świetnych ludzi i czujemy się tam jak w domu. Dj przysyłają nam nowe kawałki na maila, dzięki czemu poznajmy ciągle coś nowego. Jednak ostatnio zauważyłem że ogólnie zmieniają się moje upodobania muzyczne również. Odchodzę od ciężkiego grania w stronę elektroniki i d'm'b. Np ostatnio nie mogę przestać na przemian nowej płytki Prodigy i tu kawałek na próbkę:

z długo oczekiwaną przeze mnie płytką The Qemists i moim aktualnie ulubionym kawałkiem:

Pamiętam jak w zeszłym roku na heinekenie przez przypadek trafiliśmy z Moniką na ostatnie pół godziny koncertu Fisherspooner'a i od tego czasu uważam że kolesie są niesamowici. Wybawiliśmy się jak wariaci i po powrocie tak mnie na nich wzięło, że ciągle sprawdzałem ich trasę koncertową w poszukiwaniu jakiegoś koncertu w pobliżu. Jaka była moja radość gdy kilka tygodni temu dowiedziałem się że będą na początku czerwca będą grać w Krakowie!! Już cholera nie mogę się doczekać.

Strasznie lubię w takiej muzie że ładuje mnie okropnie pozytywną energią, uwielbiam tańczyć przy niej (tak ja tańczę!) i połączenie elektroniki z żywymi instrumentami, a najlepiej z perkusją i gitarą elektryczną jak u The Qemists. Świetne jest też to że kompletnie się nie znam na tej muzie i chłonę ją jak noworodek mleko matki. Naprawdę czuję się jak na dziewiczym lądzie jak odkrywca czegoś absolutnie nowego i to chyba podoba mi się najbardziej.

ps. tekst pisany w stanie euforii, przy słuchaniu wyżej opisanej muzy i nie sprawdzany więc pewnie bez sensu i z błędami.

6 komentarzy:

  1. Nie lubimy jak sie nas okresla mianem DJ :P Choc mam nadzieje ze za niedlugo bedzie mozna tak o nas powiedziec ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie przepadamy zabardzo za okreslaniem nas mianem DJ'i ;)choc mamy nadzieje ze niedlugo bedzie mozna nas tak nazywac ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. To jeden z was napisał czy oboje?

    OdpowiedzUsuń
  4. widzisz misiu? muza cię już kręci ale na nomenklaturze to ty się jeszcze ani ani nie znasz Burak ^^ Kupie ci gwizdek i rękawiczkiA napisaliby chociaż kiedy będzie sprzęt na ofie:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem o jakiej knajpie tu rozmawiacie ale chciałam się pochwalić, że to ja donioslam o tym koncercie w czerwcu bo wiedziałam, że się mój Ulubiony Były ucieszy...

    OdpowiedzUsuń
  6. moja ulubiona Była nie wiesz o jakiej tu knajpie mówimy? a gdzie bywasz co weekend? ty już masz demencję? czy ja porozumiewam się tylko pytaniami?

    OdpowiedzUsuń