Tak sobie dziś zaglądam na blog Kultury Gniewu i oczom nie wierzę. W jednym z postów podlinkowali moje wypociny na temat Przybysza! Niby nic takiego a ja już dobre 30 min mam banana na twarzy. Jak wariat normalnie cieszę się z takiej małej rzeczy. Żebym jednak nie był gołosłowny to oto dowód:
Przy okazji byłem ostatnio na spotkaniu z autorem rewelacyjnego komiksu "Trzy Cienie" Cyrilem Pedrosa i taką oto mam pamiątkę:
O samym komiksie jeszcze pewnie napiszę więcej jak znajdę troszkę więcej czasu bo naprawdę warto. Koniec krótkiego wpisu z dupy.
hm, znajoma bluza :D
OdpowiedzUsuńhehe, widzę mon, że blogosfera Cię wciąga. niedługo zostaniesz "szanowanym publicystą" ... prawie jak Ziemkiewicz :P
OdpowiedzUsuńkoza ładnie to tak się naśmiewać z kolegi? swoją drogą z powodu Twego porównania czerwienię się i nie wiem co odpowiedzieć? mnie? maluczkiego do takiej znakomitości?
OdpowiedzUsuńkiedy ja się nie naśmiewam. powiem więcej, kusi mnie, żeby stronkę nocnej kozy odkurzyć. co do TRiA z smsa, to akurat pierwszy zeszyt mam już chyba w 3 wydaniach (z czego jedne wiekowe, na którym mój tatko się uczył czytać)
OdpowiedzUsuń