niedziela, 6 maja 2012

#137 cotygodniowa zeszytówka #1

Dziś zaczynam nowy cykl na swoim blogu pt. cotygodniowa zeszytówka. W ramach zmotywowania się do czytania większej ilości komiksów i pisania z większą częstotliwością postanowiłem co tydzień zamieszczać krótkie zestawienie wydań zeszytowych komiksów, które przeczytałem. Tak w kilku zdaniach o każdym zeszycie. Dla siebie, abym zawsze mógł znaleźć co było w poprzednim numerze, a dodatkowo może również ktoś inny na tym skorzysta i znajdzie jakąś ciekawą serię dla siebie. Nowe posty w tym temacie powinny się pokazywać jakoś zawsze w weekendy.


Avengers VS X-Men#1, Marvel


scenariusz: Brian Michael Bendis, rysunki: Olivier Coipel.


Chyba największe wydarzenie w komiksowym uniwersum Marvela tego roku. Na Ziemię przybywa Nova z wiadomością, że w kierunku naszej planety zmierza  moc Phoenix. Kilka chwil później w obozie X-man dowodzonym przez Cyclopa manifestuje się ta moc u jednej z mutantek, Hope Summers. Avengers w połączeniu z grupą X-men pod dowództwem Wolverina widzą w mocy Phoenix wielkie zagrożenie dla całej ludzkości, które trzeba jak najszybciej zatrzymać i poddać kontroli. X-men ze Scottem na czele widzi w całej sytuacji szansę odrodzenia potęgi mutantów. Obie strony postanawiają za wszelką cenę postawić na swoim, co doprowadza do olbrzymiego konfliktu.



Avengers VS X-Men#2, Marvel


scenariusz: Jason Aaron, rysunki: Jimmy Cheung.


Na wyspie Utopia, która jest domem dla X-men dochodzi do wielkiej walki pomiędzy Avengers, a członkami X-men. W między czasie Hope trzymana w ukryciu w pomieszczeniach bazy, będąc pod coraz większym wpływem Phoenix buntuje się przeciw własnym przełożonym i postanawia uciec. W tej chwili dociera do niej nie uczestniczący w walkach Wolverine i Spiderman. Wszystko kończy się wielkim pokazem nowych mocy Hope z przykrym skutkiem dla Rosomaka. Po całym zajściu obie grupy zaprzestają walki i orientują się, że utraciły osobę, o którą walczyły ponieważ Hope udaje się uciec. W między czasie do Ziemi coraz bardziej zbliża się kosmiczna moc zagłady.



Avengers VS X-Men#3, Marvel

scenariusz: Ed Brubaker, rysunki: John Romita Jr.

Po zaprzestaniu walk X-man zostają aresztowani przez Avengers za rozpoczęcie walk. Gdy Wolverine dochodzi do siebie po bliskim spotkaniu z panną Summers odkrywa, że cały skład X-men będący w areszcie to iluzja. Z tego powodu Avengers biorą się ostro do poszukiwań Hope, ponieważ i tak są w tyle za swoimi przeciwnikami. Dzięki Cerebro lokalizują Hope, ale w pięciu różnych miejscach równocześnie. Dzieląc się na pięć grup, każda udaje się do innej lokalizacji w poszukiwaniu nosiciela Phoenix. Dodatkowo okazuje się, że mają w swoich szeregach zdrajcę pracującego na rzecz X-men. Podczas wspólnego lotu Capitana Ameryki z Wolverinem dochodzi między nimi do walki w wyniku, której Rosomak zostaje wyrzucony z samolotu. Rosomak postanawia sam odnaleźć Summer i rozwiązać jej problem na swój własny sposób.



Thief of Thieves #1, Image Comics

scenariusz: Robert Kirkman i Nich Spencer, rysunki: Shawn Martinbrough.

Pierwszy numer nowej serii Kirkmana opowiadającej przygody Redmonda, najlepszego złodzieja na świecie. W zeszycie tym mamy okazję zobaczyć jedną kradzież w wykonaniu mistrza i jego zespołu. Uczymy się jak ukraść samochód, przy okazji poznając historię nawiązania współpracy głównego bohatera ze swoją asystentką Celią. Cały zeszyt kończy się oczywiście cliffhangerem, coby zachęcić do kupna następnego numeru. Pierwszy zeszyt serii to takie krótkie wprowadzenie z przedstawieniem kilku głównych postaci. Na razie nic szczególnego, ale w końcu za scenariusz odpowiada Kirkman więc jestem bardzo ciekaw jak potoczy się wszystko dalej.

4 komentarze:

  1. W AvX#2 najbardziej rozczarowała mnie Utopia. Sztuczna wyspa, stworzona z asteroidy superłotra i będąca domem dla całej rasy mutantów... i co... plaża... kanał ściekowy... i jakiś losowy pokój - całe tło dla starcia Avengers i X-Men.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam, że akurat nie zauważyłem tego bo skupiłem się na akcji, ale faktycznie tak było. Jak się zastanowić to może to była jakaś forma zsyłki dla X-man (nie znam poprzednich komiksów o tych bohaterach za bardzo), może to jakaś forma jakby kary. Nawet łączyłoby się to sensownie z tekstami Cyclopa o możliwości odrodzenia potęgi mutantów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mogę Ci powiedzieć, bo ja czytałem. Utopię stworzono z zatopionych w morzu resztek Asteroidy M - orbitalnej bazy Magneto. Za konstrukcję odpowiedzialne jest naukowe kolegium mutanów, tzw. X-Club. A zbudowano ją dlatego, że cała rasa mutantów chciała się ostatecznie wynieść ze Stanów Zjednoczonych, z powodu panującego tam wówczas niezdrowego klimatu politycznego. Cyclops ogłosił wszem i wobec, że Utopia jest nową ojczyzną dla wszystkich mutantów - złych, dobrych, neutralnych, szalonych - każdy mógł tam przypłynąć i zamieszkać.

    A morał z tego wszystkiego jest taki, że to powinno być bardzo ciekawe miejsce - pozostałości po jakiś instalacjach Magneto, szalone wynalazki X-Clubu, jakieś sztuczne systemy podtrzymania życia, no i w ogóle miejsca do mieszkania, pracy i rozrywki dla całego zmutowanego narodu. A tu plaża :o)

    A teksty Cyclopsa o odrodzeniu to jeszcze inna historia. Nie chcę przynudzać, grunt, że w tej chwili w świecie Marvela jest tylko kilkuset mutantów a było kilka milionów. Rasa jest na wymarciu i jak się nie stanie coś widowiskowego i niezwykłego, to dzisiejsi X-Men będą ostatnim, może przedostatnim pokoleniem homo superior. Cała nadzieja w Phoenix.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za trochę wyjaśnienia sytuacji, bo mocno mnie zdziwił Magneto u boku Cyclopa.

    OdpowiedzUsuń